Goslar Julian (1820-1852)

JGJulian Maciej Goslar urodził się 24 lutego 1820 roku, prawdopodobnie we Lwowie, albo jak podają biografowie Goslara, w Tarnowie, lub Rzeszowie. Nigdzie nie pozostał żaden wpis świadczący o miejscu jego urodzenia. Pochodził z bardzo ubogiej rodziny austriackiego urzędnika, byłego oficera kirasjerów Jana i matki Tekli Marcylańskiej, której pochodzenie nie zostało całkowicie wyjaśnione do dzisiaj – wiadomo, że była chłopką i urodziła się w Galicji – natomiast idąc śladami metryk urodzenia dzieci Goslarów, można sądzić, że ojciec Juliana bardzo często zmieniał miejsca pobytu, od Lwowa, przez Tarnów, aż do Kolbuszowej, gdzie zmarł 10 września 1831 roku, podczas wielkiej epidemii cholery.

Niemal od samego początku nauki Julian Goslar wszedł w działalność spiskową i bardzo szybko stał się przykładem dla innych. „Przypisanie tego patriotyzmu całej bez wyjątku młodzieży gimnazjalnej było niewątpliwie przesadna tezą /…/ nie brakowało przecież wśród owej studenterii bawidamków, złotej młodzieży, karciarzy. Julian Goslar nie znał jednakże tych klik; chłopak, któremu „buty wypowiedziały służbę”, a łokcie z „wyszarzałych rękawów wyglądały”, musiał stronić od zamożnych elegantów, a nawet żywił wobec nich pogardę”. Po ukończeniu gimnazjum i próbie podjęcia nauki w studium filozoficznym Goslar zostaje relegowany ze szkoły i pozostawiony z „wilczym biletem”, co spowodowało jego wielką wędrówkę za chlebem. Czasu i trasy owej wędrówki nie sposób dzisiaj określić dokładnie, ale wiadomym jest, że został guwernerem i nauczał po dworach i majętnych gospodarstwach dzieci swoich chlebodawców. Początkowo w rodzinnych stronach matki, w Kolbuszowej, gdzie pracował u miejscowego proboszcza, a następnie w seminarium żeńskim, jako pomoc pedagogiczna. Niestety, jego nieposkromiony zapał do polityki sprawiał wiele kłopotów chlebodawcom, ponieważ bardzo często byli z powodu Goslara stawiani przed sądami za udział w spiskach.

Pierwszy raz został aresztowany w Przemyślu, ale po udanej ucieczce ukrył się na Podhalu, a następnie na Słowacji. W tym czasie nawiązał współpracę z Jerzym Bułharynem, pułkownikiem, który miał objąć dowództwo w planowanym ataku na Lesko i Dobromil, jednocześnie przygotowując działania partyzantki Bułharyna, prowadził szeroka agitację wśród oficerów austriackich. Po wspomnianym wyżej pobiciu w Haczowie został osądzony i skazany na karę śmierci, ale ułaskawiony na mocy amnestii udał się do Wiednia by wziąć udział w Wiośnie Ludów. Kolejny raz został aresztowany w Styrii i w 1849 roku skazany na wieloletnie więzienie w Kufsteinie. Kolejny raz ułaskawiony wyszedł z więzienia i natychmiast zaangażował się w kolejny spisek rewolucyjny, ale nie pozostał długo na wolności, bowiem na skutek doniesienia przez konfidenta został aresztowany i skazany na karę śmierci.

Gdy agenci austriaccy aresztowali pod Czorsztynem Juliana Goslara, znaleźli przy nim bardzo bogate dowody na jego rewolucyjną działalność i udział w spisku przeciwko panującemu cesarzowi. Były to dwa pistolety, broszury nawołujące do buntu, mapy i specyfiki służące do pisania tajnych dokumentów tak zwanym atramentem sympatycznym, klucze do odczytywania zaszyfrowanych informacji i imienne spisy osób – wspólników z Galicji. Goslar i jego towarzysz Kessler, zostali natychmiast odstawieni do Wieliczki, gdzie  poddano ich wstępnym przesłuchaniom, a następnie przewieziono do Krakowa. Jak pisze historyk, Marian Tyrowicz, autor obszernego opracowania o Julianie Golarze „Prawda i mit w biografii Juliana Macieja Goslara”, pojmany spiskowiec zachował się w trakcie śledztwa bardzo godnie. Pomimo męczących przesłuchań nie wydał żadnego ze swych konspiracyjnych towarzyszy, a ponadto rozpoczął demonstracyjną głodówkę.

Julian Maciej Goslara został stracony w lutym 1952 roku w wiedeńskim więzieniu Brigittenau, ale musiało upłynąć kilkadziesiąt lat zanim jego nazwisko trafiło na karty historii. Wyszydzany i zdradzany za życia, dopiero po śmierci doczekał się uznania. Będąc jeszcze uczniem tarnowskiego gimnazjum spotkał się z Wincentym Polem, który tak określił postawę młodego rewolucjonisty: „Goslar to komunista, on wiąże kółka między wami, burzy was przeciwko szlachcie, uczy was teorii komunistycznych i wszechwładztwa ludu, a obok tego wojuje jeszcze listami bezimiennymi, bronią bardzo szlachetną, nie ma co mówić! /…/ Goslary, Goslary – to prawdziwa trucizna, która nas daleko gorzej roztacza niż Moskale i Niemcy /…/ To nie Goslary zbawią ojczyznę!”. Innym razem, gdy prowadził swoja działalność agitacyjną na Podkarpaciu, został zdradzony przez księdza Gerarda Lecha, proboszcza z Haczowa – „Zdarzyło się, że w jego parafii pojawił się prowadzący wśród ludu patriotyczną propagandę poeta Julian Goslar. Wierząc w patriotyzm kleru, wstąpił do księdza. Przeliczył się jednak okrutnie, bo proboszcz przywołał chłopów, którzy uwięzili Goslara. Zbitego cepami zawieziono go do Sanoka, a następnie osadzono w austriackiej twierdzy w Spielbergu. Za swój nikczemny czyn proboszcz Lech otrzymał cesarskie odznaczenie.”

( [w:] „Przemyślanin” Nr 41. Artur Ceduła 13 listopada 2007.)
(za Marian Tyrowicz – Prawda i mit w biografii Juliana Macieja Goslara 1820 – 1852)

Jerzy Reuter 

Źródło: http://tarnowskikurierkulturalny.blox.pl/2012/10/Julian-Goslar.html